Pomimo zakazów padają kolejne stare drzewa w Puszczy
Pomimo rygorystycznych zakazów zawartych w planie urządzania lasu (1), leśnicy wycinają objęte moratorium, ponadstuletnie drzewa liściaste w Puszczy Białowieskiej. Sprawa trafiła do prokuratury.
Pozostałości naturalnych lasów, oraz tworzące je monumentalne drzewa stanowią o wyjątkowym charakterze Puszczy Białowieskiej. Choć Lasy Państwowe gospodarują obszarem Puszczy pięć razy większym niż Park Narodowy, to w swoich granicach administracyjnych mają jedynie 1091 drzew o gabarytach pomników przyrody (2), podczas gdy na obszarze Parku Narodowego jest ich przynajmniej 10 000 (!). (3)
W 2003 r. został zatwierdzony plan urządzania lasu dla nadleśnictw Białowieża, Browsk, Hajnówka do roku 2011. Zawarto w nim kategoryczny zakaz wycinki dębów, jesionów, klonów i wiązów w wieku ponad 100 lat. Ponadto nadal obowiązuje Decyzja Nr 24 Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych (4), która zakazuje wycinania min. klonów o pierśnicy ponad 60 cm. Niestety, ani uwarunkowania prawne, ani statystyki przyrodnicze nie zniechęcają leśników do wycinania wiekowych drzew gatunków wymienionych w planie urządzania lasu.
21 marca br. został ujawniony fakt wycięcia ponadstuletniego klonu w oddziale 576 w leśnictwie Leśna. Oględziny licznych świadków, w tym emerytowanego nauczyciela technikum leśnego, mgr. inż. Arkadiusza Szymury, potwierdziły, ze klon miał zdecydowanie ponad 100 lat oraz 215 cm w obwodzie na wysokości 1,3 m, co daje 68 cm pierśnicy. Co więcej, w trakcie terenowej wizyty Pracowni okazało się, że obok znajduje się kolejny pień po jeszcze bardziej okazałym drzewie – najprawdopodobniej również klonie. Kora pnia została pieczołowicie usunięta – co świadczy o intencji utrudnienia identyfikacji gatunku wyciętego drzewa.
Art. 158. kodeksu wykroczeń mówi, że właściciel lub posiadacz lasu, który dokonuje wyrębu drzewa w należącym do niego lesie albo w inny sposób pozyskuje z tego lasu drewno niezgodnie z planem urządzenia lasu, uproszczonym planem urządzenia lasu lub decyzją określającą zadania z zakresu gospodarki leśnej albo bez wymaganego pozwolenia, podlega karze grzywny. W razie popełnienia wykroczenia orzeka się przepadek pozyskanego drewna. Po zgromadzeniu materiału dowodowego Podlaski Oddział Pracowni złożył w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia wykroczenia.
Trudno stwierdzić, jaka jest rzeczywista skala zjawiska wycinania ponadstuletnich drzew liściastych w Puszczy Białowieskiej, gdyż jest to proceder nielegalny i nie są prowadzone w tej sprawie żadne oficjalne statystyki. Nikogo już nawet nie dziwią masowe wycinki wiekowych świerków na obszarze rezerwatów Puszczy, gdzie wycinane drzewa liczone są w tysiącach sztuk. W ubiegłym roku Nadleśnictwo Hajnówka wnioskowało o zgodę na wycięcie 112 sędziwych dębów pod pretekstem zasiedlenia ich opiętkiem. Nie zgodził się na to Wojewódzki Konserwator Przyrody ani Minister Środowiska.
Leśnicy gospodarujący na obszarze Puszczy szukają sposobów na zmniejszenie wielomilionowego deficytu swoich nadleśnictw – a wiekowe egzemplarze gatunków objętych moratorium mają wyjątkowo dobrą cenę rynkową.
Swoimi czynami Lasy Państwowe coraz dobitniej udowadniają, że nie sprawdzają się w roli zarządcy ostatniego w Europie lasu o charakterze naturalnym. Nie można przecież oczekiwać tego od jednostki nastawionej na zysk ze sprzedaży wyciętego drewna. Dlatego jedynym sposobem na zachowanie dziedzictwa przyrodniczego tego obszaru wydaje się być poszerzenie parku narodowego na obszar całej Puszczy Białowieskiej.
Więcej informacji:
Adam Bohdan, tel. 532 284 313
e-mail: [email protected]