Zagrożenia

Wycinki

Z dekady na dekadę w Polsce wycina się coraz więcej drzew. W ciągu ostatnich 30 lat ilość pozyskiwanego w naszym kraju drewna wzrosła ponad dwukrotnie (do 40 mln m3/r). Tak intensywna gospodarka leśna skutkuje postępującą degradacją rodzimych lasów. Według danych Europejskiej Agencji Środowiska, leśnictwo jest głównym zagrożeniem dla występujących w Polsce chronionych leśnych siedlisk Natura 2000, z których ponad połowa jest w niewłaściwym stanie ochrony, a stan 30% uległ w ostatnich latach pogorszeniu. Wycinki zagrażają również wielu rzadkim i chronionym gatunkom. Nagminnie prowadzi się prace w sezonie lęgowym ptaków, co regularnie skutkuje ich płoszeniem, a także niszczeniem ich gniazd.

Szczególnym zagrożeniem dla przyrody jest prowadzenie wycinek w lasach naturalnych, takich jak Puszcza Karpacka czy Puszcza Białowieska. To jedne z niewielu lasów w Europie, które jak dotychczas oparły się działalności człowieka, a których obecny stan jest przede wszystkim skutkiem kształtujących je przez setki lat naturalnie zachodzących procesów przyrodniczych. Prowadzenie wycinek w takich lasach ingeruje w te procesy, zmieniając panujące w nich specyficzne warunki, np. zmniejszając zasób martwego drewna, a co za tym idzie – zagrażając przetrwaniu żyjących tam rzadkich gatunków.

 

Spalanie lasów w elektrowniach

Biomasa-Polska-w-koalicji-panstw-popierajacych-biomase

Biomasa leśna to drewno lub pozostałości po pracach leśnych pozyskane z lasów w celu produkcji energii, a także drewno, odpady i produkty uboczne z przemysłu przetwórstwa drewna. Pozyskiwanie biomasy leśnej miało być zieloną alternatywą dla paliw kopalnych i jest największym źródłem energii odnawialnej w Polsce i Unii Europejskiej. Tymczasem promowanie biomasy jako zrównoważonego, „zielonego” paliwa jest jedną z przyczyn intensyfikacji wyrębów i pogarszającego się stanu ekosystemów leśnych.

Jak wykazaliśmy w przygotowanym przez nas raporcie Lasy do spalenia. Prawdziwa cena bioenergii, gospodarka leśna nakierowana na pozyskiwanie biomasy energetycznej jest większym zagrożeniem dla ekosystemów leśnych niż tradycyjne leśnictwo skierowane na produkcję drewna dla przemysłu drzewnego.

Pozyskiwanie pierwotnej biomasy leśnej (drewno pozyskane bezpośrednio do celów energetycznych) zaburza integralność ekosystemów leśnych, negatywnie wpływa na ich różnorodność biologiczną i przeważnie prowadzi do ich degradacji. Potęguje także presję, jaką wywiera na ekosystem lasu gospodarka leśna.

Produkcja biomasy leśnej może prowadzić do przekształcenia lasów naturalnych w monokultury drzew przemysłowych, będące siedliskami uboższymi nawet od tradycyjnych lasów gospodarczych przeznaczonych do produkcji drewna. Również zalesianie nowych gruntów na cele produkcji biomasy może prowadzić do przekształcania cennych ekosystemów nieleśnych w jednorodne plantacje, tym samym niszcząc siedliska wielu gatunków.

Biomasa leśna nie jest też neutralna dla klimatu, ponieważ w wyniku jej spalania emitowany jest dwutlenek węgla, a ilość emisji jest o ok. 50% wyższa w porównaniu ze spalaniem węgla kamiennego i ok. 300-400% wyższa niż przy spalaniu gazu kopalnego. 

W latach 2005 – 2020 ilość biomasy drzewnej spalanej przez polskie elektrownie wzrosła 140-krotnie. Obecnie w Polsce pracuje kilkadziesiąt różnej mocy instalacji biomasowych, a w budowie jest kilkanaście następnych. Największe polskie elektrownie (“Zielony Blok” Elektrowni Połaniec, Elektrownia Konin) wykorzystujące biomasę drzewną, spalają równowartość kilku, a nawet kilkunastu hektarów lasu dziennie każda! Tymczasem polski rząd przewiduje wzrost pozyskania biomasy z zasobów krajowych o 56% do 2030 roku.

 

Samowola Lasów Państwowych

Las_Depositphotos_65970169_ds (1)

Polskie społeczeństwo opowiadają się za zmniejszeniem wycinek i powiększeniem powierzchni obszarów chronionych. Trzy czwarte badanych uważa, że powinno się ograniczyć obszar, na którym w Polsce wycinane są drzewa, a 80% popiera ideę tworzenia nowych parków narodowych. Lasy Państwowe, zarządzające 75% lasów w Polsce, wolą jednak kontynuować dochodowe wycinki, a polskie prawo pozwala im na zupełne ignorowanie głosu społeczeństwa.

Funkcjonujące w naszym kraju prawo i praktyka jego stosowania odbierają obywatelkom i obywatelom możliwość udziału w podejmowaniu decyzji dotyczących gospodarki leśnej.

Jedyną możliwością uczestniczenia strony społecznej w zarządzaniu lasami publicznymi jest udział w organizowanych raz na 10 lat konsultacjach planów urządzenia lasu (PUL). Jednak składane w ich toku przez stronę społeczną uwagi są nagminnie ignorowane, a plany zatwierdzane są nawet mimo negatywnych opinii organów ochrony środowiska. Ponadto, nie ma możliwości zaskarżenia w sądzie decyzji ministra zatwierdzających plany urządzenia lasu, co stoi w sprzeczności z zapisami Konwencji z Aarhus i prawa środowiskowego UE. Lasy Państwowe pozostają także poza kontrolą, Ministerstwa Klimatu i Środowiska, które pozbawione jest mechanizmów pozwalających tę kontrolę sprawować.