OCHRONA LASÓW 17.10.2022

Bezczelność i kompromitacja Lasów Państwowych – chcą o połowę zwiększyć obszar wycinek w Puszczy Białowieskiej

Lasy Państwowe po masowych wycinkach w Puszczy Białowieskiej w latach 2016-2018 zostały ostro skrytykowane przez UNESCO. Przegrały także sprawę przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Nie przeszkadza im to jednak wysuwać kolejnych planów niszczenia najcenniejszego europejskiego lasu. Biuro Urządzania Lasów i Geodezji Leśnej w Białymstoku na zlecenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku przygotowało propozycję zmian strefowania Obiektu Światowego Dziedzictwa UNESCO Puszcza Białowieska, które drastycznie zwiększa powierzchnię strefy dopuszczającej pozyskanie drewna. Zdecydowany sprzeciw wyrazili naukowcy oraz 30 organizacji przyrodniczych.

– To skandaliczny pomysł leśników. Puszcza Białowieska to jeden z najcenniejszych lasów na świecie, przyrodniczy obiekt światowego dziedzictwa UNESCO, skarb, który należący do wszystkich Polek i Polaków, a nie fabryka desek przedsiębiorstwa leśnego. Tymczasem Lasy Państwowe co rusz szukają sposobu na dewastowanie Puszczy, to tak jakby z płócien Matejki robić worki na ziemniaki – komentuje Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.

W planie strefowania Puszczy Białowieskiej w czterech strefach obowiązują różne reżimy ochronne. Tylko w strefie IV dopuszcza się prowadzenie ograniczonej gospodarki leśnej, w tym pozyskiwanie drewna. Tymczasem Lasy Państwowe chcą drastycznie zwiększyć obszar strefy IV, kosztem strefy III, z której nie można pozyskiwać drewna.

Warto przypomnieć, że obecny plan strefowania Puszczy Białowieskiej przygotowali w 2012 r. naukowcy (dla obszaru parku narodowego) oraz same Lasy Państwowe dla pozostałej częściNa drugiej stronie wniosku nominacyjnego wymienieni są autorzy: Renata Krzyściak-Kosińska (Białowieski Park Narodowy), Vasily Arnolbik (Białoruski Państwowy Park Narodowy „Bieławieżskaja Puszcza”) i Andrzej Antczak (RDLP Białystok). Mapy strefowania przygotowali natomiast: Wiesław Klimiuk (BPN), Dimitry Bernatsky (BPPN „BP”) i Marcin Sołoguba (RDLP Białystok). Z kolei na 555 skanie tego wniosku są pieczątki i autografy polskiego i białoruskiego dyrektora parku narodowego oraz trzech nadleśniczych: Andrzeja Koniecznego (Nadleśnictwo Białowieża), Wojciecha Niedzielskiego (Nadleśnictwo Browsk) i Grzegorza Bieleckiego (Nadleśnictwo Hajnówka). Nikt więc Lasom Państwowym nie narzucał ani rozszerzenia granic obiektu światowego dziedzictwa UNESCO na całą Puszczę, ani strefowania.

Przeciwni nowemu strefowaniu są naukowcy. W piśmie z 26 września br. Komitet Biologii Środowiskowej i Ewolucyjnej PAN pisze do Minister Klimatu i Środowiska, Anny Moskwy, wprost:

– (...) zdecydowanie negatywnie opiniujemy propozycję zmian strefowania Obiektu Światowego Dziedzictwa „Białowieża Forest” przygotowaną przez Biuro Urządzania Lasów i Geodezji Leśnej w Białymstoku na zlecenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku, przewidującą drastyczne zwiększenie, o ponad 50%, powierzchni strefy dopuszczającej pozyskanie drewna (BULiGL, 2020). Zmiana ta może skutkować włączeniem do strefy pozyskania drewna obszarów, które według aktu renominacyjnego zawierają cenne przyrodniczo fragmenty Puszczy wymagające ochrony biernej. Niesie to również ryzyko stworzenia rozległych obszarów o zwiększonej ingerencji człowieka, co może utrudniać dyspersję organizmów występujących w strefach o wyższym reżimie ochronnym.

Leśnicy argumentują konieczność zmiany strefowania m.in. „bardzo skomplikowanym przebiegiem granic stref, często trudnych do jednoznacznej identyfikacji w terenie”.

– Brzmi to jak straszny żart – mówi Radosław Ślusarczyk. – Jeżeli sami leśnicy mają problemy z „jednoznaczną identyfikacją w terenie”, to może powinni zmienić zawód, skoro nie potrafią poruszać się po zarządzanym przez siebie terenie? Lasy Państwowe nie pierwszy raz pokazują, że nie powinny zarządzać nie tylko Puszczą, ale i innymi cennymi lasami w Polsce. Czas na dogłębną reformę ustawy o lasach, która w większym stopniu będzie dopuszczała głos społeczeństwa i naukowców do decydowania o polskiej przyrodzie. Lasy Państwowe to instytucja skompromitowana w sprawie zarządzania Puszczą.

Ograniczanie stref ochronnych to nie tylko niszczenie cennej przyrody, ale również groźba wpisania Puszczy Białowieskie na Listę Światowego Dziedzictwa w Zagrożeniu, co Komitet UNESCO już rozważał. Ostatecznie może dojść do zupełnego usunięcia Puszczy Białowieskiej z listy obiektów Światowego Dziedzictwa, co byłoby katastrofalne dla środowiska naturalnego i lokalnej gospodarki, opartej w dużej mierze o turystykę związaną z przyrodniczym obiektem UNESCO.

– Puszcza to unikat porównywalny do Parku Yellowstone. I właśnie taką marką jak Yellewstone powinna stać się Białowieża, w całości objęta granicami parku narodowego. Rządzący powinni wesprzeć rozwój turystyki, promować markę UNESCO i zapewnić ochronę przyrody Puszczy, bo da to trwałe miejsca pracy i będzie stymulować rozwój regionu. Najwyższy czas, aby dostrzec jakie korzyści płyną z Obiektu UNESCO i rozwinąć region pod kątem turystycznym, a nie pozyskania drewna. Sprzedaż drewna to zyski dla Lasów Państwowych, a nie lokalnej społeczności – podsumowuje Radosław Ślusarczyk.

Kontakt:
Radosław Ślusarczyk, Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, 660 538 329; [email protected]