Dożynanie Puszczy Białowieskiej
Międzynarodowy protest w Hajnówce przeciw żądaniom leśników wycięcia 112 dębów w rezerwatach Puszczy Białowieskiej. Wczoraj kornik, dziś opiętek. Leśnicy szukają kolejnego pretekstu do cięć w naturalnych drzewostanach Puszczy Białowieskiej. Domagają się zgody na wycięcie w nich 112 dębów. Pod Nadleśnictwem w Hajnówce protestuje przeciwko temu kilkanaście osób z całej Europy.
W czasie, gdy powołany z inicjatywy kancelarii prezydenta zespół ekspertów przygotowuje plan skuteczniejszej ochrony Puszczy Białowieskiej (1), puszczańskie nadleśnictwa nie tracą czasu i pod rożnymi pretekstami próbują przetrzebić najcenniejsze drzewostany puszczy. Przybliżony roczny plan pozysku drewna w całym kompleksie leśnym wynosi 150 tys. m3, jednak leśnikom to nie wystarczy – sięgają po ostatnie fragmenty dzikiej puszczy. Nadleśnictwo Hajnówka domaga się od ministra zgody na wycięcie 112 dębów w puszczańskich rezerwatach.
Dotychczas znanym pretekstem do wycinki wiekowych świerków był kornik drukarz. Można odnieść wrażenie, że ostatnio zwiększyło się zapotrzebowanie na dębinę, gdyż Lasy Państwowe lansują nowego szkodnika – opiętka dwuplamkowego zerującego na dębach. Zarówno kornik i opiętek to naturalne elementy ekosystemu, przyczyniające się do zwiększenia masy martwego drewna a co za tym idzie ilości bytujących w lesie organizmów.
Z ostatnich badań naukowych wiemy, że tzw. „cięcia sanitarne” świerka w Puszczy Białowieskiej przyczyniły się do spadku o ponad połowę populacji żywiącego się kornikami, rzadkiego dzięcioła białogrzbietego (2). Narusza to Dyrektywę Ptasią, która nakazuje nam zachować na niezmienionym poziomie zagrożone gatunki ptaków. Niewątpliwie za jakiś czas zostanie naukowo dowiedzione, że usuwanie dębów zasiedlonych przez opiętka ma również skutki negatywne dla ekosystemu
mówi Adam Bohdan z Pracowni
Zdajemy sobie sprawę z tego, iż puszczańskie nadleśnictwa – jako jedne z niewielu – nie są rentowne, jednak rabunkowa eksploatacja ocalałych fragmentów dzikiej puszczy nie może być sposobem podreperowania ich budżetu
dodaje Rafał Dziemiński z Pracowni
Niewątpliwie miejscami występujące w puszczy, posadzone ręką ludzką monokultury wymagają przebudowy i ingerencji człowieka, jednak leśnicy posuwają się za daleko dokonując trzebieży w ostatnich w Europie skrawkach lasu posiadających charakter naturalny.
Dlatego też goszcząca w Puszczy Białowieskiej międzynarodowa grupa rowerzystów „Biketour” postanowiła symbolicznie wyrazić sprzeciw wobec trzebieży naturalnych fragmentów puszczy pikietując Nadleśnictwo w Hajnówce.
Corocznie odwiedzamy najcenniejsze przyrodniczo miejsca w Europie, jednak klimat puszczy białowieskiej jest niepowtarzalny, emanuje z niego niespotykana gdzie indziej dzikość
mówi Joao Lopes z Portugalii
Obfitujące w martwe drewno, naturalne drzewostany puszczy, częściowo stanowiące światowe dziedzictwo ludzkości powinny pozostać wolne od przekształceń dokonywanych przez człowieka. Jako spadkobiercy tego dziedzictwa mamy prawo się tego domagać. Komercyjne traktowanie naturalnych drzewostanów puszczy będzie kontynuacją skandalu, który został ujawniony na całym świecie 3 marca. Dlatego występujemy dziś z apelem do ministra o odmowę wydania zgody na wycinkę dębów
dodaje Linda Wolski ze Szwecji
Więcej informacji:
Podlaski Oddział Pracowni na rzecz Wszystkich Istot
Osoby kontaktowe: Rafał Dziemiński, tel. 501 764 518 oraz
Tomasz Dziemianczuk, Ecotopia Biketour 2006, tel. 661 360 162