OCHRONA LASÓW 11.02.2025

Czy Lasy Państwowe nie chcą rozumieć poleceń Ministerstwa Klimatu i Środowiska i celowo sabotują ochronę starolasów?

starolasy-bb-www

Nadleśnictwo Bielsko nie tylko lekceważy stronę społeczną, ale wprowadza w błąd swoimi tłumaczeniami, nie rozumiejąc poleceń wydawanych przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Konsekwencje są tragiczne zarówno dla przyrody, jak i bezpieczeństwa ludzi. Dlatego Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot zawiadamia Generalną Dyrekcję Lasów Państwowych oraz resort środowiska.

Społeczność regionu Bielska-Białej wspierana przez samorządowców i organizacje przyrodnicze domaga się utworzenia lasów społecznych i nowych rezerwatów. Związane jest to nie tylko z ochroną przyrody, ale także zapewnieniem bezpieczeństwa mieszkańców. Wycinki prowadzone przez Lasy Państwowe doprowadziły bowiem do naruszenia funkcji wodochronnej lasów, co uwidoczniło się m.in. podczas zeszłorocznej powodzi. Rozorane drogami leśnymi stoki zadziałały jak rynna, a woda zamiast zostać w większym stopniu w lesie, zalała położone niżej miejscowości.

Dialog z leśnikami, dotyczący lepszej ochrony lasów wokół Bielska-Białej, nie doprowadził do konsensusu. Ostateczną decyzję, co do wyznaczenia lasów społecznych na większości terenu Nadleśnictwa Bielsko, do końca marca ma więc podjąć Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Leśnicy jednak wykorzystują ten czas, by prowadzić dalsze wycinki.

Lekceważą tym samym ministerialne polecenie z 31 grudnia 2024 r. nakazujące Lasom Państwowym zidentyfikowanie i zabezpieczenie starolasów czyli takich drzewostanów, które rozwinęły się lub rozwijają się w wyniku naturalnych procesów. Zgodnie z poleceniem od 1 stycznia 2026 r. starolasy mają obejmować co najmniej 1% powierzchni lasów w Polsce, a od stycznia 2027 r. udział ten ma wzrosnąć do co najmniej 2%.

Tymczasem wokół Bielska-Białej wycinane są stare drzewa w masywie Szyndzielni, w tym w wydzieleniu 98f, które spełnia ministerialne kryteria starolasu. Po doniesieniach prasowych o sprzeciwie społecznym wobec trwających pracach leśnych, Nadleśnictwo Bielsko w oświadczeniu z 7 lutego br. wysłanym do mediów, tłumaczy, że wydzielenie 98f rzekomo nie spełnia kryteriów Ministerstwa Klimatu i Środowiska.

Jest to zdecydowanie błędna interpretacja Lasów Państwowych. Leśnicy sugerują bowiem, że polecenie ministerialne wyłącza „ze starolasów klasę odnowienia i klasę do odnowienia czyli drzewostany, w których proces przemiany pokoleń został rozpoczęty wcześniej”. Przeczy temu jednak treść polecenia, które obliguje Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych do zidentyfikowania starolasów zgodnie z kryteriami 1 i 2 wypracowanymi w ramach Ogólnopolskiej Narady o Lasach. Kryteria te wskazane są w Wytycznych i Rekomendacjach, stanowiących również załącznik nr 1 do przytaczanego polecenia. Należy podkreślić, że kryterium 2 spełniają zarówno drzewostany nie posiadające klasy odnowienia i klasy do odnowienia (wskazane w etapie I), jak i te posiadające klasę odnowienia i klasę do odnowienia (wskazane w etapie 2). 

Czy Lasy Państwowe nie rozumieją poleceń Ministerstwa Klimatu i Środowiska, czy celowo wprowadzają w błąd swoimi tłumaczeniami? Skoro resort ustanawia dwa etapy wyłączeń starolasów, to oczywistym powinno być, że do czasu podjęcia decyzji obszary, które rozpatruje się pod kątem wyłączeń z gospodarki leśnej, powinny być zabezpieczone. Nadleśnictwo prowadząc wycinkę starodrzewu, usuwa przedmiot ochrony obszaru, mającego uzyskać status starolasów. Tym samym niweczy cel polecenia. Trudno nie pomyśleć, że to działanie celowe, obliczone na zysk i sabotujące ochronę starolasów 

– komentuje Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.

Dlaczego ochrona starolasów jest tak ważna? Większe drzewa to więcej związanego w nich węgla. CO2 jest też magazynowany w glebie. Pozwalając więc dłużej żyć drzewom, magazynujemy więcej CO2 w ekosystemach leśnych. Natomiast gospodarka leśna, czyli poza wycinką także budowa dróg leśnych, które służą wywożeniu drewna oraz oranie leśnej gleby i nasadzenia, a także wykorzystanie do transportu drewna paliw kopalnych wiąże się z emisjami. Ograniczenie eksploatacji lasów jest więc niezbędne, by lasy mogły skutecznie wspierać nas w walce o ochronę klimatu. Dlatego też tak ważne są stare lasy – nasi sojusznicy w niwelowaniu dramatycznych skutków ocieplającego się klimatu, z czym mieszkańcy regionu Bielska-Białej mierzyli w ostatnim roku pod postacią powodzi. Straty wyniosły ponad 80 milionów złotych. Mieszkańcy od kilku lat zmagają się także z okresowymi problemami dostępności do wody. 

Lasy Państwowe nie robią bilansu wodnego zlewni górskich, więc nie wiedzą w ogóle jaka jest materialna wartość tej wody, a są to kwoty naprawdę niebagatelne. Widzimy przykłady w rejonie Bielska-Białej, gdzie wycinki w zlewniach spowodowały większą destrukcję tej zlewni i samego potoku i większe szkody w środowisku niż w miejscach bez wycinek, gdzie las był wielopiętrowy i wielogatunkowy. Szczególnie destrukcyjne są roboty ziemne w lasach górskich – wjeżdżanie ciężkim sprzętem na stoki, ich oranie – w ten sposób tworzone są nowe drogi spływu wody. Nawet potoki są wykorzystywane przez maszyny leśne, są brutalnie rozjeżdżane! 

– komenetuje dr hab. inż. Mariusz Czop z Katedry Hydrogeologii i Geologii Inżynierskiej na Wydziale Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska AGH w Krakowie.

Jak tłumaczy dalej hydrolog, na stokach górskich prowadzone są roboty ziemne o ogromnej ingerencji w podłoże, co w przypadku realizacji w zwykłym terenie jest zabronione, ponieważ oznacza niedozwoloną zmianę stosunków wodnych na gruncie. Przyspiesza to bowiem spływ wody, generuje zagrożenia powodziowe, zwiększa erozję i zagrożenia osuwiskowe. Dlatego zdaniem hydrologa konieczna jest radykalna zmiana gospodarki wodnej w lasach pod kątem ochrony przeciwpowodziowej i zapobieganiu suszy.

Do ochrony starolasów nie dojdzie, jeżeli wcześniej nadleśnictwa będą je wycinać. Tylko w 2025 r. Lasy Państwowe ogłosiły przetargi na wycinkę  2,3 mln m3 drzewostanów spełniających kryteria starolasów. Nie jest to zatem problem tylko lasów wokół Bielska-Białej, lecz poważne, ogólnopolskie zagrożenie. Dlatego zawiadomiliśmy Generalną Dyrekcję Lasów Państwowych oraz Ministerstwo Klimatu i Środowiska o problemach z interpretacją resortowego polecenia, skutkujących wycinką starodrzewu 
 

– powiedział Radosław Ślusarczyk.

Kontakt:
Radosław Ślusarczyk, Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, e-mail: [email protected], tel.: 660 538 329