Nielegalna dewastacja starolasów w Nadleśnictwie Legnica

W Nadleśnictwie Legnica doszło do nieleganych cięć rębnych starolasów na terenie przynajmniej trzech oddziałów leśnych. Pod topór poszły drzewa dziuplaste, nawet ponad 180-letnie dęby, 120-letnie jesiony i niemal stuletnie olchy. Zgodnie z poleceniem Ministry Klimatu i Środowiska najcenniejsze starolasy, w tym omawiane tu wydzielenia, od 1 stycznia 2025 r. powinny być zabezpieczone. A zatem nadleśnictwo nie miało prawa prowadzić w nich prac rębnych.
Link do zdjęć do wykorzystania w publikacjach autorstwa Agnieszki Płachno.
Obecnie sprawdzamy, czy jest to jedyne nadleśnictwo pod zarządem Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych we Wrocławiu, w którym zignorowano polecenie Ministry Hennig-Kloski. Możliwe, że nie jest to odosobniony przypadek. Niestety okazuje się, że poszczególne nadleśnictwa, mimo ścisłych wytycznych ministerstwa, dowolnie interpretują pojęcie ,,starolasów’’, by móc w nich prowadzić rębnie. Nie pierwszy też raz interweniujemy w sprawie przeprowadzenia rębni na żyznych siedliskach podlegającej RDPL Wrocław, którą wykonano bez uwzględnienia dobrych praktych leśnych. Przez takie działanie trwale niszczone są dobrze wykształcone, żyzne lasy liściaste – łęgi i grądy, zmieniane w uprawy leśne
– komentuje Paweł Kisiel z Fundacji FOTA4Climate.
Cięcia zupełne przeprowadzone zostały m.in. na obszarze Natura 2000 Łęgi Odrzańskie w siedlisku (lesie) łęgowym. W miejscach prowadzenia cięć usunięto nie tylko najstarsze drzewa, ale również młodsze i podszyt. Takie praktyki wiążą się z koniecznością zaorania ziemi przed posadzeniem nowego pokolenia drzew, co wywołuje emisje CO2 i tlenków azotu do atmosfery, a także stanowi drastyczną dewastację runa leśnego i ułatwia wnikanie gatunków geograficznie obcych. Następujące potem sadzenie drzew w rzędach, co zupełnie zmienia charakter lasu, tworząc z niego zwykła uprawę niczym pole kukurydzy. Jedno z wyciętych wydzieleń to także teren zalewowy z lasami pełniącymi funkcje ochronne. Karygodne jest również wycinanie drzew dziuplastych, które powinny być chronione.
Po raz kolejny mamy do czynienia z niszczeniem cennych lasów, pełniących ważne funkcje ochronne, w tym wodochronne, przez Lasy Państwowe. Leśnicy nie tylko degradują cenną przyrodę, ale również lekceważą bezpieczeństwo publiczne i ignorują polecenia swoich zwierzchników, czyli resortu środowiska
– mówi Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.
Jak podkreślają przyrodnicy, teren, na którym przeprowadzono rębnię zupełną, był ostatnim dobrze zachowanym 190-letnim drzewostanem na terenie Nadleśnictwa Legnica. W liście do Ministerstwa Klimatu i Środowiska organizacje przyrodnicze zaapelowały o podjęcie natychmiastowej interwencji w celu zabezpieczenia starolasów przed wycinkami.
Podobna sytuacja miała miejsce pod koniec zeszłego roku w Nadleśnictwie Suchedniów, gdzie leśnicy wycięli kilkaset drzew, w tym 130-letnie jodły w legendarnej Puszczy Jodłowej koło Kielc. Tam również złamane zostało ministerialne polecenie o zabezpieczeniu. Konsekwencją było zwolnienie nadleśniczego, Jacka Olesia, którego jednak już po miesiącu przywrócono.
Kontakt:
Paweł Kisiel, Fundacja FOTA4Climate, e-mail: [email protected]; tel. 693 406 256
Radosław Ślusarczyk, Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, e-mail: [email protected], tel. 660 538 329