OCHRONA LASÓW 12.09.2025

Bieszczadzkie nadleśnictwa prowadzą wycinki bez zatwierdzonych planów urządzenia lasu. Przyrodnicy składają skargę do Komisji Europejskiej

Michal-Grzywa--5a

Bieszczadzkie nadleśnictwa Stuposiany i Lutowiska od ponad dziewięciu miesięcy prowadzą wycinki bez zatwierdzonych przez resort środowiska Planów Urządzania Lasu, co jest niezgodne z Ustawą o lasach i wewnętrznymi dokumentami samych Lasów Państwowych. Prace gospodarcze trwają m. in. na terenach projektowanych rezerwatów przyrody, dochodzi także do ingerencji w obszary Natura 2000. Zawiadomione o tym procederze Ministerstwo Klimatu i Środowiska nie podjęło działań, które zatrzymałyby wycinki. Dlatego Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot w sierpniu br. przekazało Komisji Europejskiej informacje o kolejnych już nadleśnictwach, prowadzących gospodarkę leśną bez zatwierdzonego planu urządzenia lasu.

Lasy Państwowe po raz kolejny realizują politykę faktów dokonanych. Wycinają, by nie było czego chronić 

– komentuje Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.

W lipcu 2024 r. Stowarzyszenie zwróciło się do Ministerstwa Klimatu i Środowiska oraz Najwyższej Izby Kontroli o pilną interwencję i wyciągnięcie konsekwencji w związku z prowadzeniem przez 46 nadleśnictwa gospodarki leśnej bez zatwierdzonych planów urządzenia lasu. Poprzednio obowiązujące 10-letnie plany urządzenia lasu przestały obowiązywać, zaś nowe nie zostały przygotowane, poddane strategicznej ocenie oddziaływania na środowisko, bądź zatwierdzone przez Ministra Klimatu i Środowiska.

Zgodnie z ustawą o lasach, plan urządzenia lasu (PUL), jest dokumentem stanowiącym podstawę prowadzenia jakichkolwiek prac z zakresu gospodarki leśnej w lasach zarządzanych przez Lasy Państwowe. PUL stanowi rodzaj zezwolenia na ingerencję w środowisko, w tym obszary Natura 2000, przed jego zatwierdzeniem konieczne jest przeprowadzenie strategicznej oceny oddziaływania na środowisko i wydanie opinii przez regionalne dyrekcje ochrony środowiska.

W związku z brakiem adekwatnej reakcji ze strony MKiŚ, w styczniu br. Stowarzyszenie złożyło w tej sprawie skargę do KE. Jest ona obecnie analizowana przez Komisję.

Tymczasem Nadleśnictwa Stuposiany oraz Lutowiska, podlegające pod Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Krośnie, od 1 stycznia 2025 r. prowadzą gospodarkę leśną, w tym wycinkę drzew, mimo braku zatwierdzonego planu urządzenia lasu – dokonują zatem ingerencji w środowisko, w tym w obszary Natura 2000, bez podstawowego, wymaganego prawem dokumentu określającego zasady tej ingerencji.

O skali lekceważenia wymogów związanych z ochroną przyrody świadczy fakt, że wskazane
nadleśnictwa dopiero w czerwcu 2025 r., a zatem 6 miesięcy po tym, jak już prowadziły pozyskanie drewna, przekazały projekty planów urządzenia lasu do konsultacji społecznych.  

Na terenie ww. nadleśnictw zlokalizowany jest obszar Natura 2000 Bieszczady PLC180001
(specjalny obszar ochrony siedlisk i obszar specjalnej ochrony ptaków). Przedmiotami
ochrony tego obszaru są, m.in. leśne siedliska przyrodnicze oraz duże drapieżniki – wilk, ryś i niedźwiedź, dla których ten region stanowi jedną z najważniejszych ostoi w kraju. Obszar nadleśnictw charakteryzuje się wysoką wartością przyrodniczą. Na ich terenie projektowanych jest wiele rezerwatów przyrody: „Przełom Sanu pod Tołstą”, „Rosolin”, „Matecznik niedźwiedzia”, „Przełom Wołosatego i Widełki”, „Las Bukowy Pod Obnogą”  czy „Zakole Sanu”. Wnioski o utworzenie tych rezerwatów są obecnie rozpatrywane przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Rzeszowie.

Prowadzenie prac gospodarczych przed wynikami oceny oddziaływania na środowisko świadczy o bezprawnej ingerencji w obszar Natura 2000 i łamaniu dyrektyw ptasiej i siedliskowej. Twierdzenie, że taka gospodarka leśna jest zrównoważona zakrawa na śmieszność 
 

– mówi Ślusarczyk.

Nadleśniczowie nadleśnictw Stuposiany i Lutowiska przekazali informacje, że prace gospodarcze – wykonywane bez zatwierdzonego planu urządzenia lasu – obejmują: pozyskanie i zrywkę drewna, czyszczenia późne i wczesne, odnowienia a także melioracje agrotechniczne. 

Z informacji uzyskanych przez Stowarzyszenie wynika, że prace gospodarcze prowadzone są m.in. na obszarach projektowanych rezerwatów przyrody, buforów przy ciekach oraz najlepiej zachowanych płatów leśnych siedlisk przyrodniczych; w tym w miejscach koncentracji starych drzew o wymiarach pomnikowych oraz drzew zamierających i martwego drewna, stanowiących siedliska gatunków reliktowych dla lasów puszczańskich, objętych ścisłą ochroną gatunkową. 

Prace nad planami urządzenia lasu dla nadleśnictw Lutowiska i Stuposiany na lata 2025-2034 nadal się nie zakończyły - Regionalny Dyrektor Lasów Państwowych w Krośnie 2 września br. poinformował o sposobie rozpatrzenia wniosków złożonych do projektów PUL dla tych nadleśnictw. 

Lasy Państwowe z góry zakładają, że minister klimatu i środowiska bez zastrzeżeń zatwierdzi dostarczony po fakcie projekt planu urządzenia lasu. To robienie karykatury z nadzoru ministra nad gospodarką leśną. Resort środowiska może się przecież nie zgodzić na realizację dokumentu łamiącego wymogi ochrony obszaru Natura 2000 i ustalenia Ogólnopolskiej Narady o Lasach. Koszty tych działań poniosą jednak nie Lasy Państwowe ale przyroda i społeczeństwo 

– dodaje Ślusarczyk.

Z uwagi na skalę procederu prowadzenia prac gospodarczych bez zatwierdzonych Planów Urządzenia Lasu, Stowarzyszenie domaga się wprowadzenia odpowiedzialności za pozyskiwanie drewna bez zatwierdzonego PUL jak za kradzież drewna z lasu. 

Kontakt:
Radosław Ślusarczyk, Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, tel. 660 538 329; e-mail: [email protected]